Od kilku lat systematycznie malujesz swoje ściany. Kupujesz farbę, malujesz, a efekt ciągle nie jest zadowalający. Czy zatem coś jest nie tak, z tym, jak wykonujesz swoją pracę, czy może po prostu używasz złych produktów?
Z pewnością jedno i drugie. Malowanie to tak samo ważny remont jak każdy inny. Wymaga od nas nie tylko pewnych umiejętności, ale i wiedzy na temat poszczególnych prac malarskich.
Od czego zacząć?
Najpierw sprawdź w jakiej kondycji są Twoje ściany. W nowym domu sprawa jest znacznie prostsza, ponieważ nie musimy walczyć z kilkoma warstwami starej farby. W mieszkaniu starszym może się okazać, że przed nałożeniem nowej farby czeka nas wiele innych czasochłonnych czynności.
Nowe-stare ściany
W nowych mieszkaniach przed nałożeniem farby zazwyczaj powierzchnię ścian wystarczy zagruntować. Ewentualnie jakieś niedoskonałości możemy zaszpachlować masą szpachlową.
W starszym budownictwie w najlepszym wypadku ściany będzie trzeba wyłącznie przemyć wodą z mydłem. W gorszym wypadku, szczególnie wtedy, gdy farba jest popękana, koniecznym zabiegiem będzie jej zeskrobanie oraz wyrównanie ściany masą szpachlową, a następnie papierem ściernym.
Dopiero wtedy ściany gruntujemy i pokrywamy farbą.
Jeśli dobrze przygotujemy powierzchnię naszej ściany do przyjęcia przez nią farby, w dużym stopniu ograniczymy zakres prac jaki będziemy musieli wykonać podczas i po malowaniu. Równe ściany maluje się szybciej i przy użyciu mniejszej ilości farby, a dobre zabezpieczenie podłoża pomieszczenia (np. przy użyciu folii malarskiej, która zakupimy w hipermarkecie budowlanym) spowoduje, że nasza praca po remoncie ograniczy się tylko do drobnych prac pielęgnacyjnych.